 Wysłany: Sob 9:03, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
No wiem, ale na ten rozwój potrzebne są pieniądze, pieniądze i jeszcze raz wytrenowani juniorzy  Teraz, jak sprzedam Roszczaka, mam zamiar zacząć wzmacniać w końcu formację ataku bo do tej pory była poszkodowana Jak mi się ekonomia w żadnym momencie nie załamie to za kilka sezonów będę w piątej
Z drugiej strony, gdybym teraz przestał walczyć o 6 miejsce (bo do spadku jest 4 kandydatów - jeden murowany i ja z dwoma jeszcze bije się o utrzymanie) to po sezonie sukcesów w VII lidze (bo inaczej sobie nie wyobrażam  ) miałbym zdecydowanie lepsze podejście w innej VI lidze. Ale chyba jednak się pomęczę, w końcu to jakieś wyzwanie - do tej pory wygrywałem prawie wszystko na PICach w VIII i VII lidze, i to grając defensywnie. |
|
| Wysłany: Sob 5:36, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
| Zzr jak utrzymasz dotychczasowe tempo rozwoju to spokojnie za jakis czas wygrasz ta lige. ja tez myslalem ze nie dam rady w mojej lidze...
co do przemyslen malego to zgadza sie... tez tak sadzilem. |
|
| Wysłany: Sob 0:34, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
| Śmiem potwierdzić to, co spłodziłeś Ja też gromiłem wszystkich i wszystko w VII lidze tylko po to, żeby trafić do masakrycznie silnej VI... Może sobie spadnę za sezon Bo w tym się chyba utrzymam |
|
| Wysłany: Pią 23:34, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
| bomba. tyle sie napocilem aby to splodzic i poszlo jako gosc
"to bylem ja Jarząbek - trener drugiej klasy" |
|
| Wysłany: Pią 23:28, 02 Cze 2006 Temat postu: Jak awansowac/spasc do slabej ligi |
|
| Jak pewnie wiekszosc wie (badz nie) awanse i spadki w hattricku odbywaja sie na zasadzie zamiany miejscami przykladowo najsilniejsza druzyna w 7 lidze (najwiecej punktow/bramek) wchodzi na miejsce najslabszej (punkty/bramki) w lidze 6-tej. podobnie jest z miejscami drugim i siodmym.
Majac na uwadze to iz chcialem spadac doszedlem do wniosku ze chcac spasc do slabej powiedzmy 7-mej ligi nalezaloby przegrywac wszystko i to jak najwyzej wtedy teoretycznie wpadamy na miejsce jakiegos kolesia ktory gromi wszystkich w swojej lidze co tez prowadzi do wniosku iz liga taka moze byc naprawde slaba. A teraz w druga strone. Jezeli chcemy awansowac i nie wpieprzyc sie tak jak ja (wszystkie mecze wygrane w 7 lidze +73 bramki) powinnismy awansowac "rzutem na tasme" - minimalnie wtedy mamy szanse trafic do dosc slabej ligi wyzszej. a wiec pamietajce nie pchajcie sie na sile w gore... odpuscicie czasami mecz lub dwa i bierzcie mnie jako ten "zly przyklad". Ja ze swojej 6-tej ligi jeszcze dlugo nie wyjde (37 miejsce na 1024 ligi) a to wszystko dlatego iz chcialem byc najlepszy wsrod 7-mo ligowcow. Oczywiscie te przemyslenia nie pasuja juz przy zmianie poziomow rozgrywkowych 6<->5 bo dochodza baraze... nie myslalem zbytnio nad tym ale moze i tu rzadzi podobne prawo. |
|